czwartek, 8 marca 2012

Ukraińska Cerkiew Greckokatolicka wyraża gotowość pojednania z Rosyjską Cerkwią Prawosławną

„Reżim stalinowski wykorzystał Rosyjską Cerkiew Prawosławną do likwidacji Ukraińskiej Cerkwi Greckokatolickiej. Jednak duchowieństwo rosyjskie dotychczas nie przeprosiło grekokatolików za przywłaszczenie całego ich majątku w latach powojennych”. Takie słowa wypowiedział Patriarcha UCGK Światosław (Szewczuk) w wywiadzie dla gazety „Dzień”.
 „Moim zdaniem, zdolność do skruchy jest oznaką żywego chrześcijańskiego sumienia, jest nieodzownym warunkiem dla tak zwanego uzdrowienia pamięci. Dla przykładu, odbyła się wzajemna skrucha i wzajemne przebaczenie między naszą Cerkwią, a Polskim Kościołem Rzymskokatolickim. Przeżyliśmy unikalną chwilę, która mam nadzieję, że będzie jeszcze zgłębiona (…). Wiem, że Episkopat Polski pragnie mieć podobny akt wzajemnego pojednania z Rosyjską Cerkwią Prawosławną. Kiedy toczą się rozmowy o tym, za co powinna przeprosić Rosyjska Cerkiew Prawosławna Polski Kościół to z tego wynikają trudności – zaznaczył Patriarcha.
Patriarcha Światosław (Szewczuk) zauważył, że pomiędzy Ukraińską Cerkwią Greckokatolicką i Rosyjską Prawosławną Cerkwią nie było symbolicznego aktu przebaczenia, co w jego przekonaniu jest „bardzo poważną przeszkodą dla uzdrowienia pamięci, a tym samym – rozwoju stosunków cerkiewnych”
 „Bardzo często słyszymy o przeszkodzie w spotkaniu z Papieżem, którą głosi Patriarcha Cyryl, mawiając, że tą przeszkodą są unici na Zachodniej Ukrainie. I to powtarza się w ciągu 20 lat – niemal każdego roku na różnym forum…” Prawdziwą przeszkodą, do pewnej miary, jest niezdolność wyznania swoich błędów. W szczególności tego, że struktury Rosyjskiej Cerkwi Prawosławnej były wykorzystane przez reżim stalinowski do likwidacji UCGK. Do dnia dzisiejszego wszystkie dyskusje wokół pseudosoboru lwowskiego nie ruszyły z martwego punktu,” – oświadczył Patriarcha.
 „Oczywiście, że z naszej strony były pewne nieporozumienia, za które nie raz chcieliśmy przeprosić. Ale dla prawdziwego pojednania i uzdrowienia pamięci, jest  potrzebne aby wszystkie strony, które były uczestnikami tego konfliktu wzajemnie sobie wybaczyły. Stwierdzam z żalem, że jeszcze nikt nie jest gotowy przeprosić nas,” – oznajmił Wielce Błogosławiony Światosław (Szewczuk).
Dodatek:
W tych dniach mija 66. rocznica pseudosoboru lwowskiego (8-10.03.1946), w trakcie którego władza sowiecka zlikwidowała UCGK. 
Pseudosobór lwowski - zwołany przez stalinowskie władze ZSRR "sobór" zwolenników likwidacji UCGK, rozpoczęty we Lwowie 8 marca 1946 w Soborze Św. Jura.  W pseudosoborze nie wziął udziału żaden z biskupów greckokatolickich (w większości aresztowanych i wywiezionych). Brały w nim udział 232 osoby, w tym 216 księży. Resztę stanowiły "osoby prywatne" dysponujące głosem doradczym, głównie agenci NKWD. "Delegaci" zdecydowali o likwidacji Unii brzeskiej i „zjednoczeniu” Ukraińskiej Cerkwi Greckokatolickiej z Rosyjską Cerkwią Prawosławną.
Wkrótce później nastąpiła również urzędowa likwidacja Rusińskiej Cerkwi Greckokatolickiej na Zakarpaciu (1946-1949) i w Czechosłowacji (1950).
Likwidacja skutków "soboru" lwowskiego nastąpiła wkrótce przed upadkiem Związku Sowieckiego, w latach 1989-1990.

za: www.grekokatolicy.pl

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz